Być spowiednikiem według serca Chrystusa oznacza okrycie grzesznika płaszczem miłosierdzia, aby już się nie wstydził i mógł odzyskać radość swej synowskiej godności,
a także mogła wiedzieć w jakim jest miejscu.Zatem nie uda nam się doprowadzić owcy zagubionej do owczarni za pomocą klucza osądzenia, lecz świętością życia, która jest zasadą odnowy i reformy w Kościele. Świętość karmi się miłością i potrafi nieść na sobie ciężar tych, którzy są słabsi. Misjonarz miłosierdzie niesie na swych ramionach grzesznika i pociesza go z mocą współczucia. Grzesznik znajduje ojca. Ale słyszeliście, i ja też słyszałem, że wiele ludzi mówi: „nigdy się nie spowiadam, bo byłem kiedyś i ksiądz mnie skrzyczał, wiele mi nawymyślał, albo poszedłem, ale postawił mi dziwne pytania”.Taki kapłan nie jest dobrym pasterzem, to sędzia, który sądzi, że sam nie ma grzechów, albo biedny człowiek chory, który poprzez pytania zaspokaja swoją ciekawość. Lubię mówić spowiednikom: jeśli nie czujesz się ojcem, to nie idź do konfesjonału. Rób coś innego, bo można wyrządzić duszy wiele zła, jeśli nie zostanie przyjęta z ojcowskim sercem, z sercem Matki Kościoła.Franciszek do misjonarzy miłosierdzia (9 II 2016)
-
Ostatnie wpisy
Kategorie
Archiwa
- grudzień 2022
- październik 2022
- czerwiec 2022
- marzec 2022
- grudzień 2021
- wrzesień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- wrzesień 2019
- maj 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- marzec 2018
- styczeń 2018
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- maj 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015